Jestem zaszczycony, gdy po raz kolejny mogę uczestniczyć wraz z aparatami wielokrotnie w życiu tej samej rodziny. Czuję się wtedy jak członek tej rodziny. Nie jestem już tylko jakimś obcym fotografem na ślubie czy chrzcie, ale jestem dla całej rodziny jak swój… po prostu Paweł, rodzinny fotograf. Tak też jest w przypadku tej rodziny, z którą mamy za sobą kilka ślubów i sesji w Polsce i Norwegii. Dziś przedstawiam Wam zdjęcia ze ślubu Randi i Andreasa, który miałem zaszczyt fotografować w Oslo w ostatni weekend lipca. Jak zapewne zauważycie na zdjęciach, było bardzo dużo uśmiechów i radości, były piękne oraz wzruszające przemowy oraz wiele rodzinnego ciepła, miłości i przyjaźni.